Nazywany bywa też Mentorem. Jego podopieczny to mentee. O kim mowa? O studencie, który decyduje się pomagać zagranicznemu studentowi przyjeżdżającemu na wymianę w ramach programu Erasmus+ do jego ojczystego kraju.
Jak zostać mentorem? To bardzo proste. Wystarczy śledzić stronę internetową lub fanpage lokalnej sekcji ESN, ponieważ co semestr organizowana jest rekrutacja na zostanie Mentorem. Zazwyczaj jedyną rzeczą, którą musimy zrobić, by dostać się do tego programu, jest wypełnienie odpowiedniego formularza. Oprócz podstawowych danych osobowych i kontaktowych zostaniemy zapytani o nasze zainteresowania, hobby, poziom znajomości języków obcych, ilu zagranicznym studentom jesteśmy w stanie pomóc i dlaczego chcemy zostać mentorem. Możemy też wskazać kraj, z jakiego chcielibyśmy, aby pochodził nasz mentee. Wszystko po to, aby zostać sparowanym z kimś, kto najbardziej pasuje do naszego profilu.
To w takim razie jak być dobrym ESNbuddy? Po pierwsze, jak najszybciej skontaktujmy się z naszym mentee lub naszymi mentees, gdy tylko zostaniemy z nimi sparowani. Nie zwlekajmy z tym, ponieważ mogą mieć oni dużo pytań, na które tylko my możemy im odpowiedzieć i często jesteśmy jedynymi osobami, do których mogą się z tym zwrócić. My natomiast powinniśmy zapytać, kiedy do nas przyjeżdżają i czy mają zapewnione zakwaterowanie. Często bywa tak, że to my będziemy musieli im pomóc je znaleźć.
Możemy być również poproszeni, aby odebrać ich z lotniska lub dworca, kiedy do nas przyjadą. Oprócz tego, warto ich zabrać do restauracji, gdzie będą mogli spróbować tradycyjnego jedzenia. Będzie to również okazja do tego, aby się wspólnie poznać i odpowiedzieć na wszystkie pytania, jakie nasi mentees mogą mieć. Należy pamiętać, żeby poczytać przed o zwyczajach panujących w ich krajach. Dzięki temu unikniemy ewentualnych gaf. Szczególnie powinniśmy zwrócić uwagę na gesty, ponieważ gest, który w naszym kraju oznacza coś pozytywnego, za granicą może być odbierany obraźliwie. Jednocześnie należy wspomnieć o rzeczach, które w naszym kraju mogą być tak odebrane i o rzeczach, przez które można zapłacić mandat np. za przechodzenie na czerwonym świetle lub spożywaniu alkoholu w miejscach publicznych. Powinniśmy się też zainteresować, czy nie potrzebują pomocy przy rejestracji na przedmioty. Często odbywa się to poprzez internetowy system uniwersytecki, który na początku może im sprawiać trudności w obsłudze. Mogą również potrzebować pomocy przy zakupie biletu semestralnego na komunikację miejską i przy założeniu konta bankowego. Warto im również przypomnieć o wykupieniu ubezpieczenia, jeśli tego nie zrobili w swoim kraju i pokazać budynki uniwersyteckie, gdzie będą mieć zajęcia, szczególnie, gdy nie są one zlokalizowane w jednym miejscu. Oprócz tego pokażcie im miasto, w którym będą przez najbliższe miesiące. Świetnym pomysłem jest też nauczenie naszych mentees kilku podstawowych zwrotów w naszym ojczystym języku. Może się też zdarzyć tak, że będą oni uczęszczali na kurs naszego języka, więc mogą nas poprosić o pomoc np. w odrobieniu zadania domowego lub wytłumaczeniu zasad gramatycznych.
Podczas pobytu naszych mentees w naszym kraju warto z nimi być w częstym kontakcie. Po pierwsze, dlatego, że mogą im się przytrafić różne, nieprzewidziane i nieprzyjemne sytuacje np. pobyt w szpitalu. W takich sytuacjach na pewno będą potrzebować naszej pomocy. A po drugie, dlatego, że możecie po prostu razem miło spędzać czas i uczyć się wzajemnie waszych języków. Warto razem uczęszczać np. na wydarzenia organizowane przez lokalną sekcję ESN.
Czy są jakieś rzeczy, których mentor robić nie powinien? To zależy od sytuacji, jednakże należy kierować się zdrowym rozsądkiem. Dzięki temu można uniknąć nieprzyjemnych sytuacji.
Na koniec warto wspomnieć o korzyściach, jakie niesie bycie mentorem. Możemy komuś pomóc, podszkolić języki obce, poznać inną kulturę i nawiązać międzynarodowe przyjaźnie. Dlatego zachęcamy wszystkich do wysłania swojego zgłoszenia.
Autor: Weronika Kisiel