1. Czym jest dla Ciebie ESN?
ESN to dla mnie dużo więcej niż tylko organizacja studencka. To miejsce, w którym można odnaleźć swoje zainteresowania, realizować pasje i spełniać marzenia. Miejsce, gdzie nie raz dostaniesz porządnego kopniaka w tyłek, po to, żeby podnieść się i iść dalej. ESN to dla mnie poczucie przynależności do grupy ludzi, którzy mają podobne wartości i jak ja wierzą, że uda im się zmienić świat.
2. Jakie były Twoje początki w ESNie?
Do ESNu dołączyłam dość dawno, bo prawie 5 lat temu, na samym początku studiów. Zostałam koordynatorem lokalnym projektu ESNOLYMPICS (obecnie NEG), jednak nigdy nie wciągnęłam się w 100% w działania sekcji, nie wspominając już o poziomie narodowym. Dopiero po powrocie z Erasmusa poczułam, że chcę zrobić coś więcej i oddać tę całą pozytywną energię, którą otrzymałam na swojej wymianie. Zostałam lokalnym koordynatorem Integration Weekend dla Erasmusów, potem Local Education Oficerem, czyli ambasadorem mobilności na mojej uczelni… później nie było już odwrotu.
3. Jak ESN zmienił Twoje życie? Dlaczego dołączyłaś?
ESN zmienił wiele aspektów mojego życia - dzięki działaniu w organizacji studenckiej stałam się dużo bardziej otwarta, zaradna, zorganizowana… Zmieniło się też moje całe przeżycie studiowania - nauka jest dla mnie ważna, ale wiem że to doświadczenie zdobyte w ESNie jest tym, co tak naprawdę kształtuje moją przyszłość. Właśnie dlatego dołączyłam do Erasmus Student Network - żeby studia nie było jedynie siedzeniem nad książkami, ale pełnym doświadczeniem na wielu płaszczyznach.
4. Gdybyś był projektem ESNu, to który z nich by to był?
Bez zastanowienia: Mov’in Europe. Wierzę w to, że podróże, wymiany studenckie, doświadczanie innych kultur są najbardziej wartościowe w rozwoju człowieka. Nasze pokolenia ma niesamowite możliwości, jeśli chodzi o mobilność. Możemy swobodnie przemieszczać się, studiować i pracować niemal w dowolnym kraju. Każde nowe miejsce, które zobaczymy i każda nowa osoba, jaką poznamy kształtuje nas oraz nasz światopogląd, a projekt Mov’in Europe jest właśnie po to, żeby nam o tym przypominać
5. #FunFact odnośnie życia w ESNie
Dzięki ESNowi miałam okazję odwiedzić wiele Polskich miast, w których nigdy nie byłam. Ponieważ podczas zjazdów nie ma zazwyczaj okazji na zwiedzanie, postanowiłam wracać do tych miejsc i tak odkryłam w jak pięknym kraju żyjemy!
6. Czy uczestniczyłaś kiedyś w wymianie Erasmus+? Jakie jakie jest Twoje najciekawsze doświadczenie z Erasmusa?
Obecnie przebywam na Erasmusie we Francji, w Paryżu, a dwa lata temu miałam ogromne szczęście spędzić pół roku na wymianie w Holandii. Najciekawsze doświadczenie? Trudno wybrać jedno, ale niezliczone podróże samolotem, pociągiem, busem, metrem, czy nawet na rowerze z solidnego rozmiaru bagażem, żeby dotrzeć do domu na święta, albo odwiedzić znajomych mieszkających w innym kraju, na pewno zaliczają się do jednych z ciekawszych doświadczeń.
7. Skąd czerpiesz inspirację i motywację do działań?
Będę nieco przewrotna i nie powiem, że największą motywacją są dla mnie ludzie - to oni pozostają niezmiernie ważni, ale to co naprawdę napędza mnie do działania, to moment kiedy widzę efekty swojej pracy. Jak zobaczę, że coś, co sama przygotowałam (materiały, grafiki, teksty) są opublikowane i dostępne dla wszystkich - właśnie to sprawia, że chcę robić więcej. I lepiej. NIe ma nic bardziej motywującego niż zobaczenie, jak owoce twojej pracy przydają się innym.
8. Ulubione miejsce na ziemi?
Nie mogłabym się zdecydować na jedno… Ale chyba każde, w którym miałam okazję mieszkać, bo w nich odnajduję cząstki siebie. Zatem po pierwsze Łódź - piękna i niedoceniana. Miasto pełne ukrytych i nieoczywistych miejsc, sztuki “na opak” oraz niesamowitych wspomnień. Po drugie: Enschede, a właściwie to cała Holandia, czyli miejsce w którym spędziłam pół roku podczas Erasmusa. NIesamowity kraj, to tam przekonałam się, że rower jest jedynym słusznym środkiem komunikacji, a także, że po nawet najbardziej ponurym dniu, zawsze wychodzi słońce. Na koniec Paryż - czyli miasto w którym obecnie studiuję. Już od dawna miałam do niego sentyment, jednak teraz, jako tymczasowy mieszkaniec mogę odkryć je na nowo, zejść nieco z turystycznego szlaku i zagubić się w malowniczych uliczkach….
9. Czy dzięki ESNowi odkryłeś, że masz kolejne umiejętności, o których istnieniu nie wiedziałaś?
Asertywność. Zawsze dość często przychodziło mi odmawianie…. czegokolwiek. Działając w ESNie, codziennie dostajesz mnóstwo propozycji - nowe projekty, zadania, wyjazdy, czy po prostu “wyjście na miasto”. Czasem trzeba powiedzieć nie, żeby wywiązać się z pozostałych zobowiązań i najzwyczajniej w świecie zadbać też o siebie.