Poznaj niesamowite historie miłosne z Programem Erasmus w tle!
“Spontaniczny lot na kolację do Włoch - czyli kiedy tęsknota bierze górę”
Karolina D. + Matteo (Włochy)
miejsce i data poznania: Pierwszy raz spotkali się w 2011 r. w Hiszpanii, ale to 4 lata później ich miłość rozkwitła we Włoszech
W 2011 roku, 17-letnia Karolina pierwszy raz poznała Matteo w hiszpańskiej Cartagenie, podczas wizyty u swojego starszego brata spędzającego tam Erasmusa. Zarówno Karolina jak i Matteo przyznają, że nie pamiętają tego jak się wtedy poznali, ale jakimś trafem zostali znajomymi na Facebooku - Jako 17-latka, która była pierwszy raz za granicą, dodawałam wszystkich do znajomych.- wspomina. Jednak to nie wtedy rozpoczął się ich związek. - Nie mieliśmy ze sobą kontaktu przez 4 lata, aż do momentu kiedy pojechałam na swoją wymianę do Wenecji. Z okresu Erasmusa mojego brata miałam kilku bliskich znajomych. Wszyscy namawiali mnie, żebym pojechała do Triestu odwiedzić Matteo. Wszyscy mi mowili o Matteo! - i tak też zrobiła. Któregoś dnia napisała do niego z pytaniem czy może do niego przyjechać.. - I tak pojechałam pierwszy raz do Triestu. Wtedy faktycznie się poznaliśmy i od tego się wszystko zaczęło. Właściwie przez cały okres mojego Erasmusa się odwiedzaliśmy. - opowiada Karolina. Jednak do samego końca nie mogli się zdecydować czy chcą zaczynać związek na odległość. - O tym, że chcemy być razem zdecydowaliśmy ostatniego dnia mojego Erasmusa przed wyjazdem na lotnisko. - wspomina. Po powrocie para spędziła rok czasu na odległość, odwiedzając się mniej więcej raz w miesiącu. Jednak kiedy tęsknota brała górę, nie brakowało spontanicznych decyzji - Raz poleciałam tylko na kolacje. W środę po zajęciach wyleciałam z Krakowa i w czwartek przyleciałam prosto na wykłady. - wspomina. Chociaż nie było to łatwe, Karolinie udało się dostać na kolejnego Erasmusa do Triestu, gdzie od września mieszka razem ze swoją drugą połówką.
„Miłość z programem Erasmus+ w roli głównej!”
Magda + Manuel Angel (Hiszpania)
miejsce i data poznania: Sevilla, Hiszpania, styczeń 2017
Był styczeń 2017 roku, Magda, studentka Uniwersytetu Jagiellońskiego, postanowiła odwiedzić swoją najlepszą przyjaciółkę, która była w tym czasie na Erasmusie w Hiszpanii. - Z racji tego, że jestem w ESNie, chciałam wziąć udział w wydarzeniu organizowanym przez tamtejszą sekcję i poznać jej członków - opowiada Magda.
W ten sposób wylądowała na spotkaniu językowym tzw. Tandemie, gdzie poznała swojego przyszłego chłopaka Manu, który jest członkiem ESN Sevilla. - Spotkaliśmy się na kolejnym wydarzeniu, aż w końcu poszliśmy na randkę i tak to się wszystko zaczęło ;) - mówi z szerokim uśmiechem na twarzy.
Po powrocie do Polski, Magda szukała powodu, dla którego mogłaby wrócić do Hiszpanii. - Koleżanka powiedziała mi o Erasmus+ Internship - i tak 4 miesiące później, Magda ponownie znalazła się w Sewilli. - Dodatkowo, wczoraj dostałam informację, że otrzymałam miejsce na Erasmusa w przyszłym roku, więc ponownie wybieram się do Hiszpanii ! - chwali się Magda. Co ciekawe, przyznała, że gdyby nie miłość w ogóle nie aplikowałaby na Erasmusa!
„Związek na odległość z Greko-Syryjczykiem”
Monika + Claude (Greko-Syryjczyk, mieszkający od 7 lat w Niemczech)
miejsce i data poznania: Niemcy, semestr letni 2017
Monika - studentka SGGW, postanowiła spędzić semestr letni na Erasmusie w Niemczech. Claude był jednym z tutorów w Welcome Center w Kassel. - Właściwie zobaczyłam go już pierwszego dnia Orientation Weeku, gdyż jako jeden z tutorów był odpowiedzialny za robienie zdjęć - wspomina Monika. Pomimo tego, że oboje wiedzieli jak zazwyczaj kończą się Erasmusowe historie, to od samego początku coś między nimi zaiskrzyło i już po pierwszym spotkaniu, świetnie się razem bawili. - Przez dwa miesiące tak się kręciliśmy koło siebie jak dwie planety po orbitach, aż w końcu, od 29 maja, jesteśmy oficjalnie razem - mówi Monika. Po zakończeniu semestru, została w Niemczech do końca lata, co dało im dodatkowe 2 miesiące razem. Monika szczerze przyznaje, że związek na odległość nie jest czymś łatwym. - Widzimy się średnio co 2-3 miesiące - mówi.
Na razie oboje kończą studia w swoich rodzimych krajach, ale przyszłość planują już wspólnie, w jednym miejscu na ziemi.
“Inżynierki mekaniczki, instagram i pasja do podróżowania”
Karolina B. + Alejandro (Wyspy Kanaryjskie)
miejsce i data poznania: Kraków, luty 2015
Tak jak wiele naszych bohaterek Karolina poznała swoją drugą połówkę podczas Orientation Weeku. Na pytanie jak się poznali odpowiada - Och to był chyba absolutny przypadek! Poznaliśmy się na imprezie, na której w ogóle miało mnie nie być. To była pierwsza impreza podcza Orientation Weeku dla Erasmusów z Uniwersytetu Jagiellońskiego, a Alejandro studiował na Politechnice, więc też trafił tam przypadkowo. Przyszedł ze znajomymi, których dopiero co poznał na mieście. - opowiada.
Chociaż w klubie nikt jeszcze nie miał odwagi, by wyjść na parkiet, Karolina postanowiła być pierwsza. - Zaczęłam szwędać się po klubie, weszłam do jednej z sal, zobaczyłam Alejandro i zaczęliśmy po prostu tańczyć z innymi, a potem, rozmawiać. - wspomina Karolina. Następnego dnia umówili się na spacer, ale ponieważ pogoda nie dopisywała, usiedli w jednej z ulubionych kawiarnii Karoliny i długo rozmawiali. - Alejandro chyba 5 razy powiedział mi co studiuje, bo ciągle nie mogłam tego zapamiętać. - śmieje się Karolina. Teraz już pamięta nazwę i z uśmiechem na twarzy naśladuje swojego chłopaka mówiąc "inżynierki mekaniczki”. Karolina widzi w Alejandro nie tylko swoją miłość, ale też wspaniałego przyjaciela, z którym się świetnie dogaduje. A ich związek umacnia pasja do podróżowania, co uwieczniają na swoim wspólnym Instagramie!
“Ciężki początek, pierścionek na dachu oraz wspólny wyjazd do Malagi”
Karolina + Marko (Serb, od 5 roku życia mieszkający we Włoszech)
miejsce i data poznania: Wrocław, semestr letni 2017
Według Karoliny, początek jej znajomości z Marko nie wróżył niczego dobrego. Ich pierwszy kontakt miał miejsce przez Facebooka, kiedy to Karolina, poproszona przez swojego buddiego napisała do Marko z pytaniem czy potrzebuje pomocy. Niestety nie doczekała się odpowiedzi.- Można powiedzieć, że dostałam kosza. Chciałam mu pomóc, a on całkowicie zignorował moją wiadomość, czym muszę przyznać, trochę mnie zdenerwował - opowiada. Później nieśmiało wymieniali spojrzenia podczas różnych wydarzeń w trakcie Orientation Days. - Już wtedy zaczęliśmy przejawiać sobą zainteresowanie. Jednak ani on ani ja nie odważyliśmy się wykonać pierwszego kroku. - wspomina Karolina. Po miesiącu pojechali razem na wyjazd organizowany przez ESN, gdzie pojawiła się kolejna przeszkoda dla Marko - jego przyjaciel Adrian, który zakochał się w Karolinie. Jednak Karolina nic do Adriana nie czuła i dość szybko mu o tym powiedziała, co okazało się zielonym światłem dla Marko. - Wtedy się zaczęło. Zaczęliśmy coraz więcej rozmawiać, spotykaliśmy się codziennie, staliśmy się nierozłączni przez cały pobyt Marko we Wrocławiu. - opowiada. Po semestrze letnim nastały wakacje. - Nie wiedziałam do końca jak to będzie. Ale postanowiliśmy spędzić wakacje razem w Barcelonie. Pewnego wieczoru, weszliśmy na dach hotelu, gdzie Marko kazał mi zamknąć oczy, a kiedy je otworzyłam ujrzałam nic innego jak pierścionek.... pomyślałam wtedy “Matko boska, czy on mi się oświadcza?”. Marko widząc moją minę odpowiedział “Nie martw się, nie oświadczam się, ale chciałem Ci pokazać jak bardzo jesteś dla mnie ważna”.
A co było po wakacjach? Karolina chciała pojechać na Erasmusa do Malagi, a Marko planował tuż po obronie zrobić gap year na Wyspach Kanaryjskich. Ostatecznie, Marko zmienił lokalizację na Polskę, gdzie udało mu się dostać 3-miesięczny staż w korporacji (w tym samym mieście co studiuje Karolina), a w kolejnym semestrze razem jadą do Malagi - ona na Erasmusa, a on kontynuując swój gap year.
“Bo z pustym żołądkiem nie można zwiedzać”
Ola + Branislav (Serbia)
miejsce i data poznania: wycieczka do Malborka, kwiecień 2017
Ola jako koordynatorka projektu Travel z ESN SGGW organizowała wycieczkę do Gdańska i Malborka. - Wszyscy poszli zwiedzać zamek w Malborku, a Branislav poszedł do McDonald's, gdyż stwierdził, że z pustym żołądkiem nie może zwiedzać. - opowiada Ola - Postanowiłam na niego zaczekać. Okazało się, że mamy dużo wspólnych tematów i dobrze nam się rozmawia. Dlatego od tego spotkania, wszystko bardzo szybko się potoczyło. Poznanie Oli zmotywowało Branislava do przedłużenia swojego Erasmusa w Polsce. Obecnie są w swoich krajach, choć często się odwiedzają. - Jak jechałam po raz pierwszy do Serbii spotkałam się z bardzo negatywną opinią znajomych, a nawet mojej rodziny. Po co ja to robię, czemu tam jadę skoro jest tam jeszcze wojna…Tymczasem Serbia okazała się wspaniałym krajem. Ludzie są tam ciepli i pomocni. Rodzina Branislava bardzo serdecznie mnie przyjęła - wspomina Ola. Chociaż jeszcze nie wiedzą gdzie dokładnie przyjdzie im mieszkać, uczą się swoich języków, które wbrew pozorom są do siebie bardzo podobne.
Autor: Klaudia Kubicz
--
Na szczęście z Mobile Vikings nie musicie się martwić, czy dzieli Was kilka kilometrów czy też pół kontynentu. Zadzwoń do swojej drugiej połówki i powiedz, że ją kochasz.
Korzystając z oferty Standard 29 otrzymujesz 15GB kumulującego się internetu, darmowe SMS-y i MMS-y w kraju oraz 29 zł na rozmowy w kraju i za granicą.