1. Co oznacza dla ciebie ESN?

Nie będę oryginalna - ESN dla mnie to ludzie. Oprócz wszystkich umiejętności, wiedzy, doświadczenia, jakie daje ESN, to ludzie i znajomości są dla każdego z nas największą nagrodą. Wielu moich ESN-owych przyjaciół zakończyło już swoją przygodę tutaj, a mimo to, my wciąż mamy kontakt. Dlatego będąc ESNerem, nie ma się daty ważności - bo nawet jeśli kończy się faktyczne działanie, to nie kończą się znajomości ESN-owe.

2. Dlaczego dołączyłaś do ESN?
Wracałam właśnie ze swojego Erasmusa w słonecznej Hiszpanii, gdzie dostałam cudownego, pomocnego mentora. O ESN wtedy nie miałam pojęcia, ale otrzymałam maila od naszego BWM, że można zostać mentorem na Politechnice Białostockiej.  Przyszłam wtedy na spotkanie, bo chciałam dalej dzielić się tym, co sama dostałam od mojego mentora w Hiszpanii. Tak okazało się, że Program Mentor to jedynie czubek góry lodowej, jaką jest ESN. Bardzo mi się to wtedy spodobało - energia ludzi, pozytywne nastawienie, międzynarodowe środowisko i przede wszystkim możliwość robienia czegoś dla innych. Już w liceum działałam aktywnie w wolontariacie i na studiach bardzo mi tego brakowało, więc ESN naturalnie stał się odpowiedzią na moją ówczesną potrzebę. 

Przyszłam, żeby zostać mentorem - a zostałam ESNerem.

3. Fun fact z Twojego #ESNlife.
Zabawna jest cała moja historia działalności w ESN - to, że zostałam Członkiem Zarządu ESN PB ds. Zasobów Ludzkich po miesiącu swojej działalności. To, że nigdy nie byłam w Komitecie HR, ale byłam Przewodniczącą Komitetu PR w ESN Polska, kiedy nigdy nie byłam PRem w sekcji. To, że jadąc na NP do Poznania w 2015 roku żegnałam się już z ESN, bo skończyłam wtedy swoją kadencję jako Komisja Rewizyjna w sekcji i Przewodniczącej Komitetu PR w ESN Polska, a zostałam… Wiceprzewodniczącą ESN Polska. Chyba się już przyzwyczaiłam, że koniec nigdy nie jest końcem. Nie w ESN.

4. Co zmieniło się w twoim życiu odkąd dołączyłaś do ESN?
Zmieniłam postrzeganie na wiele rzeczy. Europa i świat skurczyły się, przez co podróżowanie stało się już nie tylko odpoczynkiem, ale sposobem na życie. Zweryfikowałam znacząco to, czego potrzebuję, czego chcę od życia.

Mogę śmiało napisać- wszystko się zmieniło. Ja się zmieniłam!

5. Czego nauczył cię ESN?
Zawsze wychodziłam z założenia, że tyle z ESN dostaniesz, ile sam sobie weźmiesz. Tego się trzymałam przez całą moją działalność w ESN, przez co sięgałam rzeczy, których czasem nie umiałam, nie rozumiałam - wszystko po to, aby się nauczyć, dowiedzieć, doświadczyć na własnej skórze. Było warto - stałam się bardziej asertywna, zorganizowana, tolerancyjna, otwarta. Nauczyłam się mnóstwo rzeczy, których nigdy nie dałyby mi moje studia techniczne. Poznałam ludzi, od których mogłam czerpać, a jednocześnie dzielić się z nimi swoją wiedzą. Ten proces zmiany jest bezcenny!

6. Gdybyś była projektem ESNowym, to którym?
Myślę, że wybrałabym SocialErasmus. To był pierwszy projekt, który po tygodniu od dołączenia do sekcji realizowałam. I mimo, że się wtedy nie udał - to był dla mnie ważną lekcją w późniejszej działalności. Zawsze starałam się nie być sama w tym swoim działaniu - żeby inni mogli z tego też korzystać, uczyć się na moich błędach, być życzliwym do innych. Tak jak w SocialErasmus! Bo robiąc coś dla innych, najwięcej robisz dla siebie!

7. Byłaś na wymianie Erasmus+?
Tak, jak wspomniałam wcześniej - byłam w Hiszpanii. I mimo, że było to na Gran Canarii, w pięknym Las Palmas, to naprawdę musiałam pracować i przykładać się do studiów. Niemniej, był to cudowny, niezapomniany czas!

8. Twoje ulubione miejsce na ziemi to…?
Moje ulubione miejsce nie ma swojej szerokości i długości geograficznej. Mimo, że studiowałam Budownictwo i Architekturę, to zdecydowanie od betonu architektonicznego wolę zieleń i naturę. Moje ulubione miejsce to tam gdzie nie ma pośpiechu, gdzie słońce ogrzewa twarz, gdzie są swoi ludzie.

9. Twoje ulubione słowo?

Edukacja, mobilność, życzliwość, wyzwanie, ale wybierając jedno postawiłabym na pozytywny. Ludziom pozytywnym żyje się trochę łatwiej :)