Ada, prawnik, zarówno w życiu zawodowym jak i ESNowym. Nikt nie zna lepiej Statutu Stowarzyszenia niż Ona! Mimo, że działa w ESNie aktywnie od siedmiu lat, to w dalszym ciągu nie brakuje jej chęci i motywacji do pracy. Zawsze widzi coś co można by zrobić lepiej, a co więcej, sama dąży do tego, żeby daną rzecz poprawić.
Jak w Twoim zawodowym życiu pomógł Ci ESN?
Działalność w ESNie miała wpływ na moją karierę zawodową, szczególnie na rozwój umiejętności miękkich, które są istotne w każdej pracy, takich jak komunikatywność, umiejętność planowania, organizacji czasu, pracy pod presją, „multitasking”. To co jest niesamowicie ważne w pracy na codzień, a co rozwinęłam właśnie w ESNie, to umiejętność komunikacji i współpracy z różnymi osobami. Poza tym, na pewno sieć kontaktów, jaką buduje się w ESNie, może być bardzo przydatna.
Którą z pełnionych dotychczas funkcji wspominasz najlepiej? Dlaczego?
Nie jestem w stanie wskazać jednej funkcji, każda z nich czegoś mnie nauczyła i przynosiła satysfakcję. Jeśli musiałabym jakieś wyróżnić, to chyba najlepiej zawsze wspomina się pierwsze funkcje. W moim przypadku był to Mentor dla studentów Erasmusa i koordynator Travel w sekcji, ponieważ działałam wtedy blisko Erasmusów i pomagałam im bezpośrednio. Na poziomie ESN Polska najlepiej wspominam czasy zarządowe, gdy byłam Wiceprzewodniczącą – to był najbardziej intensywny rok w moim życiu. Bardzo dobrze wspominam też ubiegły rok, ze względu na niezmiennie bardzo dobrą atmosferę w KR (tu pozdrawiam Gabi i Magdę :) ).
Już po raz kolejny jesteś w Komisji Rewizyjnej ESN Polska. Co uważasz za najważniejsze zadanie KRu po tych latach doświadczenia?
Jednym z najważniejszych zadań jest praca nad tym, aby Stowarzyszenie działało sprawniej – poprzez m.in. prowadzenie kontroli i przedstawianie wniosków pokontrolnych, a także zwracanie uwagi na nieprawidłowości na bieżąco. Co do zasady, organ kontrolny ma oceniać wykonane zadania, dlatego może się wydawać, że praca KR polega tylko na wytykaniu błędów. Nie do końca tak to działa. Aby działania KR miały sens i przynosiły efekty, zwracanie uwagi na błędy musi być konstruktywne.
Czy bycie KRem jest trudne? Dużo musisz poświęcać tej funkcji czasu? Pisanie raportów to mozolna robota czy przyjemność?
Może to zabrzmi trywialnie, ale każda z funkcji w Stowarzyszeniu jest w jakimś stopniu trudna (co jest dobre, bo dzięki temu członkowie mogą uczyć się nowych rzeczy). W KR jedną z najtrudniejszych rzeczy jest rozdzielenie swoich regulaminowych obowiązków od prywatnych relacji (z jednej strony utrzymanie dobrej atmosfery w kontaktach z Zarządem, z drugiej wykonywanie swoich zadań i prowadzenie jak najbardziej obiektywnych kontroli).
Jeśli chodzi o poświęcany czas – można ograniczyć się do obowiązków regulaminowych (wtedy nie zabiera to aż tak wiele), a można też robić więcej - członkowie KR sami decydują, ile czasu poświęcą na pracę na rzecz Stowarzyszenia. Działalność w KR jest jednak na pewno dużo mniej absorbująca niż w Zarządzie. Ile czasu ja poświęcam? Tyle, ile trzeba ;) Jednego dnia może to być tylko zaopiniowanie prostej umowy, które zajmie 10 minut, a czasami pisanie raportu, które zajmuje więcej czasu.
Co do pisania raportów – będę szczera – nie jest to najprzyjemniejsza rzecz na świecie (przed pisaniem trzeba jeszcze przebrnąć przez wszystkie dokumenty), ale jeśli w Komisji Rewizyjnej jest dobry skład i wspieramy nawzajem swoje prace, to samo pisanie nie jest takie straszne.
Jakie doświadczenie w ESNie powinien mieć członek KRu?
Na pewno w pracy w Komisji bardzo pomaga wcześniejsza działalność w Zarządzie ESN Polska, chociaż nie jest to konieczny wymóg. Warto, aby członkowie KR mieli doświadczenie na poziomie lokalnym i ogólnopolskim (przydatne jest też doświadczenie na poziomie ESN International), ponieważ kontrola członków Zarządu wymaga dużej wiedzy „ogólnoesnowej”. Oprócz doświadczenia w ESN, warto też zwracać uwagę na indywidualne umiejętności, wykształcenie i doświadczenie zawodowe kandydatów do KR, gdyż może to być bardzo pomocne przy sprawowaniu tej funkcji.