1.Czym jest dla Ciebie ESN?
Często zastanawiam się, co normalni ludzie robią po godzinach pracy, bo ja pomimo lat spędzonych w naszej organizacji, po prostu nie potrafię wyobrazić sobie, co mogłabym robić innego, by nie mieć poczucia, że tracę swój czas. Jak błaho, by to też nie brzmiało, ESN pozwolił mi także poznać wielu niesamowitych ludzi, kilka razy objechać w koło Polskę (i nie tylko) i na pewno nauczył mnie, czego w życiu nie lubię (a lista będzie długa!).

2. Jakie były Twoje początki w ESNie?
Do dziś w zasadzie nie wiem skąd się tu wzięłam i co nadal tutaj robię! Pomimo studiowania na PW, na początku zostałam mentorem na SGGW (a podczas mojego pierwszego spotkania z Erasmusami to ja zgubiłam się na kampusie i to mnie musieli szukać..). Aczkolwiek to dopiero dołączenie do ESN PW sprawiło, że rzeczywiście chciałam zostać, bo poczułam, że w końcu znalazłam swoje miejsce.

3. Jak ESN zmienił Twoje życie? Dlaczego dołączyłaś?
Nie jestem w stanie do końca odpowiedzieć, jak zmienił moje życie - bo nie potrafię sobie wyobrazić, jakie byłoby ono bez ESNu! Pamiętam jednak świetnie moją rekrutację, naszego byłego HRa (Bartka). który powiedział, że zanim dołączył do organizacji, każdy wieczór spędzał sam, na kanapie, oglądając seriale, a od czasu działania w ESN ciężko mu w ogóle znaleźć czas, by do tego domu wrócić. I chyba to był główny motor do dołączenia, chyba to ten aspekt, który ESN zmienia w nas najbardziej.

4. Gdybyś była projektem ESNu, to który z nich by to był?
Uważam się jednak za osobę wysoce zorganizowaną (a nie ukrywajmy, naszym projektom czasem niestety do tego daleko), jestem też wysoce zdeterminowana w dążeniu do celu, więc chyba powiedziałabym, że jestem nie projektem, a Section Questionnaire - który uparcie zadaje pytania i wprost nie daje od siebie uciec.

5. #FunFact odnośnie życia w ESNie
Kiedyś mój Erasmus powiedział mi ‘Zusana, you’re not fun at all’, więc obawiam się, że może być ciężko znaleźć coś ciekawego, problemem jest też tak dalekie cofnięcie się w czasie… Jednym z ciekawszych zdarzeń ostatnich lat będzie na pewno przejażdżka z Rektorem PK na galę podczas ostatniego NP Kraków, kiedy zgubiłam się w zdecydowanie zbyt wysokich szpilkach, na zdecydowanie zbyt wysokiej górze.

6. Czy uczestniczyłaś kiedyś w wymianie Erasmus+? Jakie jakie jest Twoje najciekawsze doświadczenie z Erasmusa?
Z wielu powodów nie miałam nigdy okazji wyjechać na swoją wymianę, ale zawsze powtarzam, że działalność w ESN to mój ‘Erasmus at home’. A ciekawych doświadczeń było przez lata tyle, że nie sposób ich już zliczyć!

7. Skąd czerpiesz inspirację i motywację do działań?
Pomimo dużej działalności w tematach PRowych, nie uważam siebie za osobę wybitnie kreatywną - wolę uporządkowane tabelki w Excelu, do których zwykle nie potrzeba za wiele inspiracji. Uwielbiam jednak śledzić na Instagramie strony prezentujące niezwykłe zdjęcia Warszawy, dzięki nim każdy dzień wydaje się wtedy lepszy. 
Nie lubię działania dla samego faktu działania, motywuje mnie więc, kiedy moja praca ma sens. Bez względu więc na to, czy były to kiedyś udane wydarzenia dla Erasmusów, a dziś prowadzenie szkoleń, robienie grafik, pisanie dokumentów czy tworzenie tabelek - jeśli komuś moja praca rzeczywiście pomoże, to jest to dla mnie największy motywator.

8. Ulubione miejsce na ziemi?
Powinnam pewnie napisać, że dom rodzinny albo wybrać jedną z pięknych europejskich stolic, ale zdecydowanie lepiej czuję się w nowoczesnych, tętniących życiem azjatyckich metropoliach. Moim faworytem jest zdecydowanie Szanghaj, miasto gdzie tradycje chińskie zderzają się z zachodnią kulturą, gdzie na ławce na Bundzie można spędzić godziny, podziwiając po prostu kolorową panoramę, jednych z najwyższych wieżowców na całym kontynencie.

9. Czy dzięki ESNowi odkryłaś, że masz kolejne umiejętności, o których istnieniu nie wiedziałaś?
Tak naprawdę chyba wszystkie umiejętności zdobyłam dzięki działalności w ESN - czy kiedy sama nauczyłam się korzystać z Photoshopa, czy też kiedy napisałam swój pierwszy statut. Istotną rzeczą, którą, mam nadzieję, udało mi się wypracować na przestrzeni ostatnich lat, jest sztuka dawania konstruktywnego feedbacku.