1. Czym jest dla Ciebie ESN?

ESNem zawsze, niezależnie od poziomu naszej działalności są ludzie. Bardzo specyficzni dla świata zewnętrznego często dziwni i niezrozumiali. A dla mnie niezwykle ciekawi, śmiali, niesztampowi. To właśnie takie osoby tworzą naszą organizację, z ich pomysłów powstają innowacyjne projekty, które zmieniają współczesną Europę.
 

2. Jakie były Twoje początki w ESNie?

Do ESNu dołączyłem w 2015 roku. Najpierw zgłosiłem się do programu mentor (buddy) i zostałem opiekunem dwóch studentów z Hiszpanii. Jak się szybko okazało, ich koledzy oraz koleżanki również potrzebowali pomocy. Pierwszy semestr zamknąłem mając co najmniej kilku Erasmusów. Cztery dni po zakończeniu wyjazdu integracyjnego wyjechałem na pierwszy Section Meeting w Budapeszcie (kooperację sekcji z Budapesztu i Wiednia). Był to mój pierwszy zagraniczny wyjazd ze znajomymi, kompletnie na spontanie, bez żadnych oczekiwań. Do dzisiaj Budapeszt jest jednym z moich ulubionych miejsc w Europie. Później zdecydowałem się zostać koordynatorem projektu Mentor, następnie OW i znowu Mentora. W międzyczasie prowadziłem szkolenia w sekcji, dołączyłem do Komitetu HR ESN Polska oraz zostałem jednym z "The Hateful Eight" ESNOLYMPICS.
 

3. Jak ESN zmienił Twoje życie? Dlaczego dołączyłeś?

Niepozorna organizacja studencka wywróciła moje życie do góry nogami. Po raz pierwszy zdobyłem motywację, aby zawalczyć o swoje marzenia i nie poddawać się, pomimo wielu problemów związanych m.in. ze studiami - zwiedziłem świat. Poznałem tych, z którymi zapragnąłem go zwiedzać i poznawać. Odkryłem w sobie nowe umiejętności, znalazłem pracę. Zanim ESN mną zawładnął, nie miałem żadnych szczególnych oczekiwań. Prawdopodobnie są dwa powody dlaczego ludzie rekrutują się do ESN, albo próbują poprawić język angielski, albo właśnie wrócili z Erasmusa. Ja dołączyłem, aby poprawić swój angielski i poznać jak najwięcej studentów zza granicy.
 

4. Gdybyś był projektem ESNu, to który z nich by to był?

Najprawdopodobniej byłby to Eduk8. Jest to projekt, który obserwuję od dawna, ponieważ skupia się przede wszystkim na rozwoju organizacji poprzez inwestycję czasu oraz zasobów w naszych członków. Głęboko wierzę, że to ludzie są siłą tej organizacji i jestem dumny, że pierwszym filarem naszej narodowej strategii jest właśnie ich rozwój.
 

5. #FunFact odnośnie życia w ESNie

Moi znajomi z ESN uważają, że posiadam tylko dwa stany bycia - albo jestem chory, albo nie mam pieniędzy.
 

6. Czy uczestniczyłeś kiedyś w wymianie Erasmus+? Jakie jakie jest Twoje najciekawsze doświadczenie z Erasmusa?

Nie uczestniczyłem w wymianie.
 

7. Skąd czerpiesz inspirację i motywację do działań?

Przede wszystkim z rozmów z ludźmi. Przyjaciele są dla mnie źródłem inspiracji, motywacji, dzięki nim pobudzam również swoją kreatywność. Uważam, że ta tkwi w każdym z nas, dlatego najlepiej czuję się podczas sesji brainstormingowych, z dużymi flipami i masą kolorowych pisaków...wtedy czuję, że żyję i wprost nie mogę się doczekać nadchodzących zadań i pracy zespołowej!
 

8. Ulubione miejsce na ziemi?

Uwielbiam targi, miejsca ze świeżą żywnością, przepełnione ludźmi, zapachami i kolorami.
 

9. Czy dzięki ESNowi odkryłeś, że masz kolejne umiejętności, o których istnieniu nie wiedziałeś?

ESN to miejsce, gdzie w poczuciu bezpieczeństwa mamy możliwość rozwoju. Tutaj pokazano mi przede wszystkim, że nawet swoją największą słabość można przekształcić w zaletę. Odkryłem w sobie umiejętności zarządzania strategicznego, wystąpień publicznych, a nawet sprawdziłem się jako szkoleniowiec.